Historia mojej miłości...
Kochać to znaczy widzieć w kimś przyszłość...
Stałam przed sklepem patrząc na wystawę,
Snując wzrokiem po modelach z żywego
plastiku
Nagle...ogarnął mnie wielki jasny płomień
Twych oczu
To było życie - nasze wspólne, choć
niezaplanowane
Zaprowadziłeś mnie do pięknego domu, gdzie
witały nas nasze wspaniałe dzieci, a po
wielu cudownych latach - ich dzieci
Do teraz pamiętam jak wskakując nam na
kolana prosiły, by poczytać im bajkę.
Godnie się zestarzeliśmy, otoczeni opieką i
miłością najbliższych
I chociaż wiele jasnych świec dla nas
zapłonęło, to wszystkie razem nie były tak
jasne i ciepłe jak płomień Twych oczu
Pierwszego dnia...
Tak wiele się wydarzyło w moim życiu
A przecież stałam przed Tobą tylko kilka
sekund...
Komentarze (1)
Miłość od pierwszego wejrzenia potrafi być naprawdę
wielka i piękna...kiedyś taką przeżywałam, pozostawiła
ślad w sercu na zawsze...