Historia pewnego życia
Zalewam łzami troski dnia powszedniego,
częstuję ptaki tym co jeszcze zostało.
Kładę na półmiski resztki optymizmu,
którego w życiu ciągle było mało.
Wkruszę jeszcze szczyptę gorzkiej
bezsilności,
co każdego dnia towarzyszyła wiernie.
Może jeszcze trochę dodam samotności,
co przez lata w duszy była tylko
cierniem.
Gdy wszystko wymieszam i będzie gotowe,
wyrzucę przez okno, gdy wstanę o świcie.
Każę mocno przydeptać ulicznym grajkom,
ot, i tak się skończy bezsensowne życie.
Komentarze (17)
ujmujesz w sposób lekko komiczny chęć do zmiany życia,
które nie było radosne. Jest to tylko metafora, ale w
wierszach jest ona jak najbardziej dozwolona. Pod tą
komiczną przykrywką kryje się ważna myśl o tym, że nie
warto zatracać się na smutki, troski tylko trzeba żyć
pełnią życia i się cieszyć z każdego kolejnego dnia
wyłapując promyczki słońca.
powstał Ci cudowny eliksir, magiczna mikstura która
kazdy chciałby mieć:) wiec dziekuję za przepis:)
świetny utwór:)
każdy z nas przechodzi przeróżne losy życia ale w
Twoim wierszu podoba mi się przenośnia tak jakby z
życia pewnego zrobiono niesmaczny obiad który nie chce
się jeść i trzeba się go pozbyć by to bezsensowne
życie trafnie określone skończyć
Wyrzuć wszystkie negatywne emocje, niech te dobre
zostaną i trwaj! Wiersz prześliczny!
Brakuje mi rytmu - średniówki i czwarty wers ma 11
sylab. Dodatkowy, niewyszukany rym
bezsilności-samotności tylko rozprasza. Gdyby tylko
udało się pozbyć części czasowników dla płynności.
---- Podoba mi się twój wiersz.
ot i tak się skończy a wtedy zacznie się nowe bez
cierpienia i goryczy...piękny wiersz, świetne
metafory...pozdrawiam.
optymistyczna mikstura...
Hmmm...życie jak...zakalec??? Ale skąd wziąć pewny
przepis na życie, prawda?
Pomysł na wiersz dobry wymieszałaś super i tak
wyszedł sympatyczny wiersz .
Bardzo dobry ten pomysł wysypania tego co niemiłe
grajkom pod nogi...niech popłynie nowa i piękna
melodia życia...świetny wiersz.
Wiersz ladnie opracowany ,wywoluje refleksje nad
sensem zycia i napewno nie jest to latwe w wielu
przypadkach istnien ludzkich ,ktorym nie dane bylo w
pelni cieszyc sie zyciem i wieka sztuka jest odnalezc
w nim to co daje chociaz minimum zadowolenia i pelny
podziw wlasnie dla tych.
Piękny wiersz,duże brawa.To co złe odeszło,już nie ma.
ciekawy pomysł , wiele metafor, smutny z dobrym
zakończeniem:)
Bardzo ładny wiersz bez dwóch zdań. I metafory bogate,
i pomysł złożenia nieszczęść i wysypania go grajkom
pod nogi przedni. Zasługuje na brawa.
Ja bym to, wystawił za okno już o samym świcie.Wiersz
nieźle zrymowany gratuluję pomysłu.