Nagrobek miłości
Na nagrobku wspomnień piszę o miłości,
przelewam nań miłość do ukochanego.
Kołdrą łez przykrywam jego sztywne
ciało,
i rozmyślam o tym czego brakowało.
Szybko zapomniałam o Twoim istnieniu,
choć w sercu kłuje czasem gorycz
rozstania.
Tylko gdy zasypiam sen mi Cię przypomni,
myśli atakują, może wróci do mnie.
Nie proszę o cud, wiem,że to niemożliwe,
uciekam gdzieś w pracę oszukując siebie.
I pytam każdego dnia i każdej nocy,
kto zburzył nagrobek nieszczęsnej miłości?
Komentarze (11)
Wiersz świetny chociaż smutny ,warto się przy nim
zatrzymać.
Czegoś brakowała w tym związku, może właśnie miłości
skoro tak szybko zapomniałaś o nim. Chyba niezręczne
zdanie, bo jednak coś kłuje i marzysz o tym, by
wrócił....
zburzony nagrobek nieszczęśliwej miłości...smutno , bo
chociaż tam można było przelać miłość do
ukochanego...ale zrobiłas to doskonale w tym
wierszu...
nagrobek miłości... kołdra łez... to mówi wszystko...
piękny chociaż taki smutny wiersz...
czytajac Twoje slowa czuje sie ,jakby to mnie
dotyczylo-niesamowite-gratuluje
Zloty medal za metafore,przenikliwy dreszcz emocji.
Swietny wiersz.Dziala na wyobraznie.
Niesamowity wiersz i przesłanie.
zapomniałaś szybko ale ciągle pamiętasz i cierpisz?
skomplikowane
Nagrobek miłości, to metafora nie z tej ziemi.
Świetna! Całość bardzo udana.
Gorycz przenika w Twoim wierszu metaforami świetnie
obrazującymi smutek.