Historia pewnej miłości
Jak ukryci przez los żyli,o swoim istnieniu
nie wiedząc nic.
Pierwsze spotkanie utkwiło w ich
pamięci,jak pierwsze urodziny.
On pokochał od początku,Ona z czasem.
Ona na lepsze go zmieniła,On prócz uczucia
szczerego nie dał nic.
Gdy problem miał,wspierała go.
Byli razem pewien czas,lecz rozstanie
pochłoneło ich.
Żyją dalej...
Ona sama,i On sam.
On kocha dalej...
Ona już nie...
autor
uszi
Dodano: 2006-11-13 14:09:12
Ten wiersz przeczytano 495 razy
Oddanych głosów: 12
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.