Historia życiem pisana!
Jeśli będzie odpowiadać to mogę to całe ciekawe 20-lat wierszem opisać,naturalnie w skrócie!
nr.1
20-lat temu – czasu szmat,
Już decyzja mocno stoi!
Do rodziny w odwiedziny,
Wyjazd zbliża się powoli!
A więc Niemcy – te zachodnie,
Co to dla nas dwie granice?
Wszystko już przygotowane,
By spokojnie spędzać życie!
Stan wojenny..znowu straszą,
Nerwy wolno nam siadają!
Czy już będzie teraz spokój?
Czy Rosjanie wejść tu mają?
Pożegnanie naszych dzieci,
No i wnuczka też już mamy!
Wiemy dobrze co robimy,
Choć się bardzo poświęcamy!
Pierwsze plany to na miesiąc,
Pożegnanie więc dość żywe!
Wkrótce znowu się spotkamy,
Lecz to plany – tak parszywe!
Człowiek ślepy – myśli sobie,
Gdy na zachód,się wyjedzie..
To poprawi byt rodziny..
I przeważy los swej biedzie!
Tak więc ciągnie nasz Polonez,
Teraz czeka inne życie!
Lecz zachodnia znów granica,
Zwiastowała nam celnika!
Drzwi otworzył i pozdrowił,
Dokumenty do kontroli..
Troszkę spojrzał też do kufra,
A po polsku – pan pozwoli!
Nóżki moje? – Tych nie czułem,
Grzecznie za nim jednak stąpam!
On pieczęcie nam przyłożył..
I spokojnie teraz wsiąkam!
Pierwsze w Niemczech tankowanie,
To paliwo – już za marki..
Nasz Polonez dobrze przyjął,
Aż nam teraz przeszły ciarki!
Choć paliwo takie same,
Tylko pewnie nie święcone!
Już i Frankfurt jest przed nami,
Więc spoglądam na swą żonę!
Tak do celu z górą setka,
Będzie witać nas rodzinka!
Coraz bardziej już spokojni,
Lecz ucieknie nam godzinka!
Przy lotnisku szarpnie autem,
A pod maską – dym już wali!
Rety Henio co się dzieje?
Nic kochanie – wóz się pali!
Tak stanąłem pod wiaduktem,
Chętnych – pełno do gaszenia!
Lecz po polsku – dziękowałem,
Tak poznali pierwsi Henia!
A rodzinka – gdym już stanął?
Też nam robi show tu wielki!
Powitanie jak..za ćwieczka,
No i szynka – do butelki!
Pierwsze spanie – pierwsze koty,
Wyrzucone ..już za płoty!
A poranne nasze wstanie?
To poważne odchudzanie!
Tak to Henio ten rebeliant,
Historyjkę swoją tworzy!
Wiele złego – mniej dobrego,
By w spokoju – można pożyć!
Komentarze (16)
Sama jestem emigrantka od lat i wiem,że to dopiero
początek opowieści. Zobaczymy czy znajdziesz odwagę do
napisania dalszych części? Wiersz jest bliski memu
sercu.