Historyjki z PKP
Pewna prześliczna Tereska P.
chciała dróżnika raz z PKP.
Ale nie było dalszego ciągu,
bo dróżnik do niej nie miał pociągu.
*
A inny kolejarz,
zrobił se balejaż
i na stacji nań
napadło kilka pań.
Lecz chciały, cholera,
tylko adres fryzjera.
autor
Ewa Marszałek
Dodano: 2015-05-28 15:00:15
Ten wiersz przeczytano 4467 razy
Oddanych głosów: 34
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (66)
Fajne mini hihidzisiaj PKP przoduje :) pozdrawiam
cieplutko
aha, to idę do wiesiołka:)
bo mini, ale chodziło o żarty z PKP - kontynuacja
pomysłu wiesiołka.
zgrabnie Ewo, tylko dwuznaczność /pociągu/ trochę
zjechana:)
Fajne mini. Serce nie sługa. Ja widać dróżnik był
bardzo wybredny. Pozdrawiam.
Bo dróżnik wolał co dzień mieć inną
Bzykał je w warsie i pendolino
Bzykał w szalecie, nawet kuszetce
Nie oparł się świntuch także minetce
Brał je na dworcu- na gołych szynach
(Niejedna boli potem wagina
Gdy szyna w krocze się ostro wrzyna)