Hole
wiersz gwarowy
Hole
Hole, moje Hole,
jak tyn cas wos zmienio
inneście na wiesne,
a inne jesieniom...
Roz jeście zielone
kie maj kwitnie trowom,
wiyrśki wom maluje
słonko na rózowo...
A jesienne drzewa,
skorusy w wykrotak
przezierajom sie,
w siklawak w potokak.
Nopiykniyj wom zawse
w biołyk puskak śniega,
i w śrybelnyk śreniak
co zlatujom z nieba.
Jakoby anioły,
z biołymi skrzydłami
zlatujom na wiyrśki
i tam siedzom na nik...
A kie Pan Bóg z nieba
praśnie łyskawice,
topniejom, parujom jak
kościelne świece...
I tak sie zieleniom,
cyrwieniom i złocom,
kie sie na nie patrzem
ciepłom letniom nocom.
Komentarze (32)
Po pięciu stronach czytania odetchnęłam piękna gwara,
którą tak u Ciebie lubię i ten klimat górski :))))))
Hale, moje hale - gdyby was nie było,
piękna tutaj wcale nic by nie stworzyło.
Piękny wiersz. Pozdrawiam :)
bajkowy wiersz, te kwiaty:)
Pięknie gwarowo jak zwykle POZDRAWIAM SERDECZNIE
SKORUSO:))
Pięknie gwarą! Pozdrawiam!
Piekne hale i piekny wiersz prosto z serca, ktore
ukochalo gory..pozdrawiam
Piękne te Twoje hale ...pięknie
opisujesz gwara uroki Tatr w każdej porze roku
pozdrawiam
pięknie i ciepło namalowałaś te hale zależnie od pory
roku:) pozdrawiam serdecznie
Jak ja lubię te Twoje wiersze Skoruso...
Och jaki piękny wiersz Skoruso. Co prawda znowu język
mi się łamał czytając, ale oczami wyobraźni
przeniosłam się na te cudne hale, co każda pora roku
zmienia. Pozdrawiam serdecznie:-)
Pięknie napisany wiersz jak zwykle
gwarą góralską. Pozdrawiam
Przeslicznie, jakby człowiek znów tam był. Mam
przyjaciólkę w Żegocinie(niedaleko Limanowej:)
Pięknie o halach pełnych kolorów napisałaś,znam je z
dawnych wakacji i też mnie one zawsze zachwycały,góry
i hale są piękne.
Pozdrawiam serdecznie:)
Niektóre słowa są dla mnie trudne, ale wierszem jestem
zachwycona
serdecznie pozdrawiam