Hultaj
Nadeszła znowu pora roku znajoma
utrzymuje się stały deficyt tęsknot
i smutków bliski tym zza okna
widoków.
W południe słonko, ale nagle wiatr
wpada;
porywa liście, łamie krzewy, wciska
się
między rabaty, pełne bogactwa
kwiatów.
Chce udowodnić siłę ludziom i
światu.
autor
molica
Dodano: 2019-03-30 10:37:43
Ten wiersz przeczytano 1548 razy
Oddanych głosów: 25
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (32)
pogoda jak kobieta zmienną jest ...dzis spokojna jutro
szaleje ...
Ladna melancholia(ze tak powiem) moliczko :)
Pozdrawiam weekendowo :)