Huśtawka
Proszę nie utożsamiajcie mnie z peelką
ostatnio
dziwnie rozdrażniony
za parawanem nadgodzin
skrywasz późne powroty.
a obcy zapach twoich włosów
odsłania tajemnice
wymówek i przemilczeń.
o nic nie pytam
gdy bez przytuleń
przykrywasz się zmęczeniem,
w kamiennym śnie
wychładzasz miłość.
nie pytam,
by nie gęstniało powietrze
od wykrzyczeń -
haruję nawet na kosmetyczkę!
znów na koszuli
ślady szminki nie mojej,
a nasze dzieci jeszcze za małe...
samotności się boję,
sądowej pralni i podziałów...
pęcznieją usta od goryczy,
a lęk, jak bluszcz oplata gardło,
więc nie zadaję pytań,
z każdym dniem słabnę.
Iwonce
autor
budleja
Dodano: 2016-11-17 23:10:22
Ten wiersz przeczytano 2062 razy
Oddanych głosów: 46
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (49)
Przykro i mi niestety Tak szczery i czysty wiersz To
niesprawiedliwe i podłe Wywal mu te koszule chociaż za
okno niech idzie z niemi do pralni Ludzie mówią o
miłości człowiek w to uwierz ufa i to najgorsze zawsze
trzeba mieć jakąś rezerwę żeby móc powiedzieć Dzięki
za wspaniałe życie i tyle.Pozdrawiam serdecznie Siły
ducha i pogodnych pomimo wszystko dni.
Zycie stawia przed nami rózne zadania. Bywa ze czasmi
sa ponad nasze sily.
Tak, życiowy wiersz, smutny. Pozdrawiam.
Zyciowy, dobry.
Pozdrawiam:)
Świetny wiersz! Pozdrawiam.
Bardzo smutny, dobry wiersz!
Pozdrawiam.
jak to mi niedawno próbowano tłumaczyć, trzeba go
traktować jak czteroletnie dziecko i wytłumaczyć- nie
rób tak, bądź mężczyzną :)))) A później "zapominają"
nawet alimenty płacić, a to przecież ich dzieci. Brak
słów! Dobry wiersz, fakt- dramatyczny :(
Dramatycznie, pięknie, szczególnie "w kamiennym śnie
wychładzasz miłość" . Pozdrawiam.
Czasami lepiej nie zadawać pytań, takie życie :)
Pozdrawiam serdecznie i daję głosik +++
chowaj i kochaj dzieci
o nim jak się zrewanżować
pomyślisz kiedyś zrobisz podobnie jak on
głowa do góry dbaj o siebie pozdrawiam serdecznie
Zbyt późne podjęcie decyzji o rozstaniu krzywdzi całą
rodzinę, a dzieci Bogu ducha winne ponoszą
niezasłużoną karę.
Miłego dnia budlejko :)
Witaj... ciekawie przedstwaiony dramat... ile kobiet
mogłoby utożsamiać się z peelką... niestety.
Serdeczności.
Witaj Grażynko,
Świetnie napisane i bardzo życiowe - smutne.
Pozdrawiam serdecznie i życzę, miłego popołudnia.
Dziękuję, za odwiedzinki:)
Bardzo smutny i ładny tekst
Pozdrawiam
Podpis składam pod komentarzem Gruszelki i rozumiem w
200% decyzje peelki.