...i o to człowiek
Przypuszczam, że żyję, przecież oddycham
struktura płynę i mięsem nadziana.
Na wyprzedaży w second hand
impregnowaną skórę dostałem,
by ugnieść to wszystko gdzieś mogłem.
I o to człowiek.
Przynależność rodzaju gatunku ludzkiego.
Stworzyciela obraz, czy wyimaginowany stwór
teraźniejszej mody.
Wypielęgnowany idealistycznymi przesłaniami
medialnych słów,
zatraceni pośród współczesnych dóbr.
Obłąkani kosmopolityczną wędrówką dla
chwały monety.
Bez wyrazu twarze, wyrafinowane
egocentrycznymi myślami.
I Ja pośród was wszystkich, już się zaczęła
apokalipsa.
Komentarze (7)
Paweł, co się stało? Ten wiersz odbiega pod względem
treści i sporo błędów też da się zauważyć. Wiersz
absolutnie do mnie nie przemawia. Szkoda :(
Przypuszczam, że żyję, przecież oddycham...ale czasami
sie dusze...mocny w swej wyrazistości ...pozdrawiam
Bardzo wymowny,ładny wiersz,pozdrawiam
zatracamy sie wsród dóbr a to co powinnismy widziec
umyka nam
a najgorsze jest to, że wcale nie chcemy się
zmieniać!! Mocny wiersz!
..wyrafinowana egocentryczna apokalipsa sapiensa
(czlowiek sie nazywa)... zmyslowa interpretacja...
Prima!
"Już się zaczęła apokalipsa"
Cudo.
Zapraszam do siebie.