Ich dwoje
Poznali się w pierwszych dniach kwietnia
kiedy wszystko dookoła rozwijało się i
zieleniło. Mnóstwo przebiśniegów, krokusów,
cebulicy i szafirków zdobiło klomby.
Miejscami zrobiło się intensywnie żółto od
kwitnących forsycji. Wśród gołych jeszcze
gałęzi kos wyśpiewywał swoje wysokie trele.
Spotkania, spacery nad morzem gdzie woda
lśniła w świetle wiosennego słońca, a
dzikość morza splatała się z melancholią i
pięknem – powoli kiełkowało uczucie.
Stopniowo przyzwyczajała się do jego
obecności, do jego bliskości a on
dowiadywał się coraz więcej o jej życiu. O
zawirowaniach i burzach, o wewnętrznym
bólu, który nie dawał jej spokoju. Jego
pierwszy pocałunek był delikatny i czuły
naznaczony pragnieniem. Co raz częściej
choć bardzo powoli chciał odkrywać czar
ciała otulać sobą, niczym mgła otulająca
ogród. Stał się słońcem ogrzewającym jej
zranione serce. Aż pewnego dnia cień padł
na ich miłość. Komuś udało się wreszcie
wprowadzić zalążek niezgody, falę, która
mogła się rozpłynąć, ona jednak wzbierała
do coraz większych rozmiarów. Zaczęli
dryfować w dwie różne strony, niesieni
różnymi ambicjami i oczekiwaniami. Ich
ścieżki się rozeszły i choć słowa były
obok, wystarczyło pozbierać je z powietrza
i przyszpilić do kartki życia – oni odtąd
szybują samotnie. Ścieżki i ślady rozmyły
się niczym piana na brzegu plaży, po której
wędrowali.
Tessa50
Komentarze (33)
ciekawa poetycka proza
przyjemnie się czyta
serdecznie pozdrawiam, Teresko :)
bar. ładny pozdr
:) pozdrawiam i głos zostawiam +
nie wiem jakim cudem nie m tu mojego komentarza, skoro
głos jest oddany, więc jeszcze raz, bardzo ładny
kawałek poetyckiej prozy, serdeczności Tereńko :))
Bardzo dobra proza. Pozdrawiam serdecznie Tesso:)))
Bardzo ładna i dobra proza, przytulaski
Piękna taka miłość, choć jej nie do pary...pozdrawiam
Pięknie Tesso, bardzo smutno
Pozdrawiam
Przepraszam, ale moje "Pożegnanie" to było na prima
aprilis:)
To była miłość jednostronna ale piękna, bo tylko po
takiej są tak dobre opisy.
A jak wszędzie - zadra o nazwie zawiść i tam się
znalazła, jakby należało wnioskować.
zazdrość z wiersza wyziera a związek widać nietrwały
Pozdrawiam Tereniu:)))
Przepiekna proza Szkoda że historia zakończyła się
smutno
No cóz zycie pisze rózne scenariusze
Pozdrawiam serdecznie Tereniu :)
Pięknie napisane. Na szczęście historia się powtarza
choć nie zawsze z udziałem tych samych osób. :)
Pozdrawiam serdecznie
tak pięknie wszystko było ..słowa szepty szum morza
śpiew ptaków lecz czas próby nie wytrzymał drogi się
rozeszły ..to była tylko nieudana miłość ..a szkoda
...
Piękna proza. Lubię czytać je w Twoim wykonaniu.
Pozdrawiam Tesso serdecznie.
Pozwolę sobie anną... Pozdrawiam!