Wiersze SERWIS MIŁOŚNIKÓW POEZJI GRUPA AUTORÓW BEJ

logowanie
Zaloguj
Nie pamiętasz hasła?
Szukaj

Idę do pracy

Dziś poniedziałek, idę do pracy,
A na to nie mam wcale ochoty.
W bólu się łączę z wami rodacy,
Kiedy nadchodzi ów czas zgryzoty.

Lecz obowiązek pcha mnie codziennie
Daję sił resztki, choć z tymi gorzej.
I obiecuję sobie solennie,
Że zdołam wytrwać w owym uporze.

Potem znów wtorek, cóż życie warte,
W pracy męczący dzionek przeminie.
Środa niebawem, kolejno czwartek,
Tak jak w kieracie czas szybko płynie.

Lecz obowiązek wciąż mnie popycha,
Mimo iż zdrowie lekko szwankuje.
Ale nadzieja rozkwita cicha,
Że kiedyś pracy tej podziękuję.

Nie zaznam piątku, twórczej soboty,
Nawet niedzieli, bo pilne plany.
Skończy się dla mnie temat roboty,
Będzie na zawsze już zapomniany.

Lecz obowiązek pcha mnie do pracy,
Wzywa pomimo rosnącej złości.
W bólu się łącze z wami rodacy,
Okażmy sobie trochę litości…






autor

Grand

Dodano: 2011-04-04 12:57:25
Ten wiersz przeczytano 664 razy
Oddanych głosów: 4
Rodzaj Rymowany Klimat Optymistyczny Tematyka Życie
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
zaloguj się aby dodać komentarz »

Komentarze (2)

kazap kazap

szara codzienność po przebudzeniu w poniedziałek
rano....ale najważniejsze ze jest nadzieja .....pomimo
bólu....nadchodzi upragniony piątkowy wieczór....i
odpoczynek...

mariat mariat

Ja już się przyzwyczaiłam do 'Grandowych' rymowanek,
ciągle pospiech, ciągle zostawia kilka gramatycznych,
ot tak świętoszkowo jakoś, dzisiaj też.

Dodaj swój wiersz

Ostatnie komentarze

Wiersze znanych

Adam Mickiewicz Franciszek Karpiński
Juliusz Słowacki Wisława Szymborska
Leopold Staff Konstanty Ildefons Gałczyński
Adam Asnyk Krzysztof Kamil Baczyński
Halina Poświatowska Jan Lechoń
Tadeusz Borowski Jan Brzechwa
Czesław Miłosz Kazimierz Przerwa-Tetmajer

więcej »

Autorzy na topie

kazap

anna

AMOR1988

Ola

aTOMash

Bella Jagódka


więcej »