Idę jak samotny pielgrzym
Nic nie zdoła mnie oderwać od zamykanych przede mną drzwi na którymi piękno
Jakaż cudowna głębia ciszy odczuwam radość
,
w sercu ból
samotnych tęsknot mych nikt nie słyszy
idę przez życie wśród ludzi , łąk i
zaśnieżonych pól
Każdego dnia odczuwam że jestem nowo
stworzony
odczuwam radość , smutek - pytam a miłość
gdzie?
Odrzucam smutki, gorycz ,lęki zatrwożony
pragnę uczucia miłości i ciągle szukam,
szukam jej
Idę jak samotny pielgrzym przez ulice
świata
przejdę go wokoło , na oścież na wprost
Szukam tego pięknego co miłość splata
znajdę go , muszę tylko przejść przez
szczęścia most
Oddam swe siły, talent trud za szczęścia
grosze
budować będę szczęścia piramidę , choć o
nią drżę
W niej będzie komnat wiele , tam miłość
wproszę
znajdę ją, znajdę, bo tego mocno chcę
Autor:slonzok
Bolesław Zaja
Komentarze (4)
Bolesławie podążasz drogą życia
a miłość jest w Tobie
pozdrawiam
Bolesławie, życzę obyś jak najszybciej znalazł ten
"most szczęścia"
Pozdrawiam serdecznie:):):)
Dziękuję za słowa otuchy
Oczywiście, że miłość odnajdziesz! wystarczy tylko
chcieć!
Pozdrawiam:)