Idę przez życie
chociaż wiatr w oczy wieje
dążę uparcie do przodu
mam nowe chęci i siły
nie mogę sprawić zawodu
muszę się ciągle starać
by znaleźć drogę wybraną
lecz idę krętą ścieżką
jeszcze zupełnie nieznaną
z dużym bagażem przeżyć
doświadczeń i nadziei
przemierzam przestrzeń życia
w szponach losu kolei
nagle ślepa uliczka
chyba się pogubiłam
muszę zawrócić z powrotem
a tam już przecież byłam
choć się staram wytrwale
znowu zwątpiłam w siebie
jutro zaczynam od nowa
gdy znikną chmury na niebie
Komentarze (17)
Trzeba zawsze próbować od nowa. Pozdrawiam:)
Piękny...droga życia jest zawsze kręta...pozdrawiam
serdecznie.
Każdy ma gdzieś swoją drogę:) Miło było przeczytać:)
Pozdrawiam:)
Dzięki Celinko,trochę zmieniłam co Ty na to?
chociaż wiatr w oczy wieje
dążę uparcie do przodu- ciekawy wiersz ale te rymy
czasownikowe bardzo obniżają przekaz. Unikaj ich, bo
szkoda treści. Pozdrawiam
fakt, b. często bywa ciężko
pozdrawiam:)
Idź dalej, aż odnajdziesz tę prawidłowa. Ja też
błądziłam. Miłegi:-)
Dziękuję Zefirku
Udany zyciowy wiersz pozdrawiam
Broniu i Ilonko,dziękuję i również Was pozdrawiam.
Oj Aniu tes tak mam, ale co nam zostaje, trzeba isc
dalej i szukac, a kto szuka znajdzie:-)
Pięknie Aniu. Piękna droga przez życie. Pozdrawiam
serdecznie.
Tańcząca z wiatrem bardzo Ci dziękuję i również
wzajemnie pozdrawiam
Dobry,życiowy wiersz.
Nie Ty jedna Aniu się zmęczyłaś,na szczęście idziesz
do przodu i się nie poddajesz,co się chwali,
bo przecież nadzieja umiera ostatnia,zwłaszcza gdy
wiosna za pasem:)
Pozdrawiam Cię serdecznie:)
Dobry,życiowy wiersz.
Nie Ty jedna Aniu się zmęczyłaś,na szczęście idziesz
do przodu i się nie poddajesz,co się chwali,
bo przecież nadzieja umiera ostatnia,zwłaszcza gdy
wiosna za pasem:)
Pozdrawiam Cię serdecznie:)