Idealny mąż
Mój mąż funkcjonuje jak mebel,
siedzi sobie w mieszkaniu,
nie przeszkadza nikomu.
Można go przestawiać,
z kąta w kąt pokoju,
oby tylko miał telewizor
I podane do stołu.
Na seks czeka spokojnie,
aż mnie motylki pobudzą.
Nie narzeka, nie dyskutuje,
tak upływa z nim życie.
U niego liczy się spokój.
Tylko jedno go podnieca
chodzenie na mecze,
swojej ukochanej drużyny.
Jak karp się zachowuje,
przemawia tylko w święta,
to obraz idealnego męża.
Komentarze (6)
Mąż niczym karp, nie, co to to nie...
Pozdrawiam :)
Można i tak, jeśli to działa!!
Głos mój i szacun!!!
Oj...jeszcze wytrzymać ...
Dobrze, że to farsa, bo trudno by się żyło z takim
mężem. :)
Pozdrawiam :)
Nie chcę takiego mieć ideału,
prędzej bym chyba dostała szału :))
Pozdrawiam :))
O rany!