Idź..sobie idź..
Dlaczego w życiu tak trudno się toczą dni
?
Dlaczego ktoś kogoś kocha..o kimś śni...
Dlaczego szczęście ucieka..gdy bliskie
staje się być..
Czemu ktoś kogoś rani..nie czując nic..
Dlaczego tak zawsze staje się mi ?
Czemu jak kocham..i ktoś ranić mnie prawo
ma ?
Proszę przestań ... takim być..!
Czy coś złego zrobiłam Ci ?
Ja Cie kochałam...tak jak ty mnie
kochałeś..
Przy Tobie spałam gdy tego chciałeś...
Miało być na zawsze..
Leczy Ty kolegów miałeś..
Im swój czas poświęcałeś.!
Wolałeś iść na piwo..
Kiedy Cie potrzebowałam..
A kiedy do lustra płakałam...
Siedziałeś w domu bo Ci się nie
chciało..
Zadzwonić..przyjść...a że mnie olewasz..to
mi się "zdawało"...
Lecz ja się ranić nie dam już...
I dam Ci radę...
Swe uczucie głęboko chów...nie chcę go
widzieć już..
By nie raniło więcej..by nie korciło
mnie...
Chce być kochana...
Lecz nie przez Ciebie..
Czekam na księcia...
Co spadnie z gwiazdki...na wysokim
niebie...
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.