Igraszki
Pomyśl sobie jedno łoże ja i ty
A moje ręce płynące po tobie jak
Kropla spływająca ze źdźbła po rosie
Krążą od góry po dół zatrzymując się gdzieś
w połowie
I gdy się ta gra zaczyna podobać
wnet się kończy by cię zdenerwować
I znów w igraszki zaczynamy się bawić
By znów czerpać jak najwiecej zabawy
Lecz to są tylko marzenia
Nigdy nie do spełnienia
I próżne me pisanie
Wiec zostało mi tylko pozdrawianie.
autor
The_Outsider
Dodano: 2005-05-19 10:01:54
Ten wiersz przeczytano 697 razy
Oddanych głosów: 3
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.