Wiersze SERWIS MIŁOŚNIKÓW POEZJI GRUPA AUTORÓW BEJ

logowanie
Zaloguj
Nie pamiętasz hasła?
Szukaj

Iluzjonista



Kurczyła się do środka,
u źródeł nabrzmiewających,
w obawie,
że ziarno ostatnie zgnije
wśród korzeni dębowych,
w zielonej trawie.

Westchnęła, a on przechwycił
w przestrzeni oddech spojrzeniem,
natychmiast
z rąk wypuszczając gołębie,
przekonał ją błękitnie,
że trawy to chwast.

Łąki raptownie sczerniały,
chłodnym ugorem stał się świat,
czekała
przejrzyście - od tamtej pory
zakładając, że tęcze
ukrywa

w skałach...



autor

marcepani

Dodano: 2017-11-10 16:35:20
Ten wiersz przeczytano 809 razy
Oddanych głosów: 26
Rodzaj Wolny Klimat Refleksyjny Tematyka Życie
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
zaloguj się aby dodać komentarz »

Komentarze (27)

grusz-ela grusz-ela

Ten iluzjonista zamienił to co piękne, w zastygłe,
kamienne, bezbarwne.

A ja za Stedem podśpiewuję:
"Martwe zamieniam w żywe,
zgasle w płonącą grzywę..."

Bardzo sugestywny wiersz, aż się we mnie coś
zbuntowało.

Pozdrawiam :)

jesion jesion

w skałach...

Turkusowa Anna Turkusowa Anna

"Iluzjoniści" najczęściej potrafią wmówić, że trawa
jest chwastem, ale i odwrotnie, niekiedy każą się
łudzić aż do końca i czekać na "ukrytą tęczę".
Wiersz może niezbyt łatwy w interpretacji, ale dobry.

Dziadek Norbert Dziadek Norbert

Zaczynaliśmy być szczęśliwi, wolni, świat stał przed
nami otworem, Europa nas podziwiała i nagle pojawił
się iluzjonista, wszystko zaczęło się zmieniać, łąki
sczerniały, chłodnym ugorem stał się świat. Znikły
kolory.
Może tęcze, ukrywające się w skałach nagle wyjdą z
ukrycia ?
A może dobrze nam jest w biało-czarnym kolorze życia?

Bardzo fajny, refleksyjny wiersz z naszego życia. Tak
go odebrałem. Mogę się mylić. Chyba nikt mnie jeszcze
nie ukaże?
Pozdrawiam. Miłego wieczoru ;)))

BordoBlues BordoBlues

przeczytałem Twoje słowa i postanowiłem jeszcze raz
zabrać głos pod Twoim wierszem.
rzadko kiedy możemy przeczytać coś, co oświeci nas
nową treścią, przesłaniem, puentą świeżą, jak
nowalijki na wiosnę.
ale gdzie jest poezja?
w takim połączeniu zwykłych słów, gdzie rodzi się
metafizyka.
i u Ciebie słowa tworzą metafizykę.

Wiktor Bulski Wiktor Bulski

Znakomity wiersz. Niezwyle otwarcie:negacja tego, co
martwe, zaciemniające lub odgradzjące od podstawowej
wolności ludzkiej - wolności myślenia z nadzieją na
tworzenie cywilizacji życia, afirmacja tęczy, czyli -
pozytwu - ukrytego tam gdzie jego miejśće: w ludzkim
dorobku, w przekazie... - jak dla mnie (jak i samo
myślenie) - pochodzącym od Pana Boga. Olśnienie jest
uznawane za naukową metodę poznania.Ten wiersz -
doskonale skończony - pozostaje szalenie otwaty dla
możliwośći reflesyjnego i poznawczego myślenia.
- To tak - ms schizofrenicznym zdaniem.
A za Arkiem: zazdroszczę. chciałbym aby mógł byc - w
zarysie - ale = mój.
Pozdrawiam serdecznie:))

marcepani marcepani

dziękuję za wgląd i poczytanie, a nawet oddane głosy
bez komentarza :) utwierdza mnie to w przekonaniu, że
wyszedł ciężki wiersz (tak jak stwierdził to
catlerone) Pierwsza osoba, która czytała ten wiersz,
radziła mi go nie puszczać na Beju :). No cóż nie
posłuchałam, a jest to zapis z dnia dzisiejszego po
nieciekawych wezbranych emocjach - i z tego powodu
nie chcę się rozpisywać co oznacza... - za wnikliwość,
poświęcony czas - dziękuję Wam serdecznie. Lotko
jesteś blisko, Donno :) prawie, prawie, catlerone :)
masz rację stać mnie na lżejszą rękę - dłubałam w nim
długo :) Arku - pokrzepiłeś moje serce :) Piwonio - w
skrócie - tak można powiedzieć :) miłego wieczoru.

catlerone catlerone

Trudno mi go połknąć, czytam dziesiąty raz i nadal
stoi mi w gardle.. Ciężki wiersz, mam wrażenie, że
przepracowany (z naciskiem na klimat..?:)
Lubię kiedy piszesz lekką ręką.
Jestem ciekaw interpretacji

Miłego wieczoru

lotka lotka

Na szczęście miałam na tyle sił, by iluzjoniście
powiedzieć "bye, bye!" :-)

Bardzo osobiście, być może błędnie odczytuję...

Pozdrawiam ciepło :-)

Donna Donna

Witaj. Hmmm czyzby ten iluzjonista przekonal peelke,
ze jej marzenia, jej nadzieja na milosc, na czekanie
nie wiem na tego specyficznego kogos... jest uluda...
i co, niszczy te jej marzenia, zamieniajac je w ugor,
pokazuje golebie, nie wiem moze zeby przekonac, ze
niesie wyzwolenie, pokoj, ze on jest tym jedynym,
ktory moze dac jej uczucie... i patrzy na niego na te
skale w ktorej moze pod skamieniala skorupa kryje sie
cieplo, radosc, milosc, a jednak wspolczuje peelce,
gdyz to iluzja stworzona przez niego, ktora on
zaciemnia jej postrzeganie. Marcepani jak kula w plot
to przepraszam. Moc serdecznosci.

BordoBlues BordoBlues

witaj Marce. czasem, gdy czytam wiersz, chciałbym,
żeby to był mój.
tego wiersza mocno zazdroszczę :)

użytkownik usunięty użytkownik usunięty

iluzjonista... zamiast rozjaśnić świat poczernił trawy
i ukrył tęczę
pozdrawiam:)

Dodaj swój wiersz

Ostatnie komentarze

Wiersze znanych

Adam Mickiewicz Franciszek Karpiński
Juliusz Słowacki Wisława Szymborska
Leopold Staff Konstanty Ildefons Gałczyński
Adam Asnyk Krzysztof Kamil Baczyński
Halina Poświatowska Jan Lechoń
Tadeusz Borowski Jan Brzechwa
Czesław Miłosz Kazimierz Przerwa-Tetmajer

więcej »

Autorzy na topie

kazap

anna

AMOR1988

Ola

aTOMash

Bella Jagódka


więcej »