Imienne
"Imienne".
16.11.2020r. poniedziałek 11:57:30
Barwina- na stepach Kaukazu spotkałem ją z
skrzypcami.
Malinda- spotkałem ją w Andach grała na
saksofonie.
Alyona- Rosjanka z azjatyckiej jej części
Na gitarze grała w okolicach Mongolii.
Tak mnie natchnęła,
Gdy mnie dźwiękiem pięknej muzyki
dotknęła.
Irska- harfistka z Irkucka
Miała na głowie i w stajni kucyka.
W mych uszach dalej jej muzyka,
Bo ona nieźle ciągnęła
Palcem po strunach.
Między mną a tymi dźwiękami
W kraju kwitnącej wiśni
Była dziewczyna o niespotykanym imieniu
Tsunami.
Tsunami też było między nami,
Bo miała młodsze siostry,
Jedna imię miała TSU (nami),
Druga na imię miała TSUNa (mi),
Trzecia na imię miała MI (tsuna,
A jeszcze czwarta NAMI (Tsu).
Ohaja- na koniec mojej wędrówki pojawiła
się ona,
O jaka była haja*,
Gdy pojechałem z nią na Ohayo**,
A tam była inna, rudowłosa Ohaja..
Była to dziewczyna azjatyckiego
pochodzenia.
Tak to spędzałem ferie nad jeziorem
Erie.
*Określenie na krzyk, awantura.
** Wymowa Ohio (ohajo), stan w północno
wschodniej części Stanów Zjednoczonych nad
jeziorem Erie.
Miło, że jesteście :)
Komentarze (6)
No, no nietuzinkowo, sądziłam, że to pisanie Wiktora,
tylko kropek mi brakowało, chyba jeden z ciekawszych
Twoich tekstów, Łukaszu.
Pozdrawiam.
a po czesku o haj, o...
w życiu nie wpadłbym na to, żeby "ohio" przeczytać
"ohajo"
Amorku,Tony Halik przy tobie to pikuś
Przygód co niemiara:) Będzie co na starość wspominać:)
Pozdrawiam.
Marek
No, no kochany! Jeszcze kapelmistrzem zostaniesz.. ;)