in flagranti
ależ ten księżyc ciekawski...
firanka drży odsłonięta
pełnia rumiana z zazdrości
szyba oddechem zmarznięta
...a ty się nie wstydź księżyca
dzieło doprowadź do końca
dłonie niech zadrżą z zachwytu
czas mamy - do wschodu słońca
autor
Jotka1
Dodano: 2008-11-29 12:36:56
Ten wiersz przeczytano 674 razy
Oddanych głosów: 9
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (8)
świetna pointa! wiersz daje do myślenia,dobrze
poprowadzony od początku do końca... pozdrawiam.
A to ciekawski księżyc,jak mu nie wstyd tak
podglądać.+
noc długa...a księżyc podglądacz...co mu smotnikowi
zostało...na gwiazdki to on może sobie tylko poparzeć
...a w sypialni gorąco...Czas na mnie...ładnie:)
Magia wiersza przyciąga.Pięknie dobrane słowa budują
opis, który czyta się z przyjemnością.
Piękny ten erotyk.Tyle w nim niedopowiedzeń i
tajemnicy.Forma wiersza dobra.Czyta się go lekko i
rytmicznie.Końcówka bardzo wymowna.
Ja doprowadzę dzieło do końca i zostawię plusika:).
Pozdrawiam.
ładny wiersz, namiętny i ma dobrze dobrane słowa.
Brawo!
piekna erotyczna zachlanosc brawo poprostu nie ma slow
pozdrawiam:)