inna bajka
muśnięć warg szorstka rosa –
znów spać będę za oknem – na wpół
drogi
gdzie najdłuższe spojrzenie znaczy
planet przestrzeń pustą każdej nocy
w oczach gwiazda. spod powiek szpary
wschodzi światłem.
poznaję. opowiedz o tej kobiecie we
mnie,
nieci nie wymyślony ogień z dłoni. muszę
być. rozliczony nocą
zanim w sytą zamienię się jej perłę. nim
w magnetycznych sfer kul źrenic się
wtłoczę. natychmiast
kiedy rozpacz stworzy mój świat –
kobietę
... w prezencie
Komentarze (2)
Bardzo wymowny wiersz roziskrzony metaforą z gwiazd
jak pragnienie tkliwe mieć kobietę wyśniona Wiersz
jest poezja wysokiego lotu Brawo!
..spętane Twoje ręce jej łez lańcuchem....rozerwiesz
suknię nocy...stworzysz kobietę z gwiazd.....piękne
metafory w Twych wierszach....pozdrawiam.