Inna zima
02.12.2015r.
Pogroziła palcem zima,
inna niż dawna pani.
Z mrozem sztamy nie trzyma,
aury grudniowej zanik.
Kiedyś zawieruchą była,
rozrzutnie sypała śnieżycą.
Lodem szyby okien szkliła,
czerwieniła zmarzłe lico.
Mieszkanie ogień ogrzewał,
w piecu żaru węgielki czerwone.
Za oknem puchowy koc powiewał,
niepowtarzalne pejzaże zimowe.
Święta nastrój cudny miały,
Mikołaj saniami przyjeżdżał.
Dzieci na łyżwach się ślizgały,
szalała światem pani śnieżna.
Minęły czasy uroku zimy,
krajobrazy tamte w głowie.
Natura bez białej pierzyny,
inna już zima - tak powiem.
Komentarze (13)
Jeszcze wszystko przed nami
Pozdrawiam Tereniu
piękne wspomnienia,,,i my byliśmy inni,,,pozdrawiam
pięknie rozmarzyłaś...fajne wspomnienia:) pozdrawiam
Teresko
jeszcze może powrócić, ja się cieszę tak aurą.
sympatyczny wiersz.
Ładny wiersz... a jaka będzie zima w tym roku tego
nikt nie wie:)
Piękne zimowe wspomnienia ja też pamiętam zimy z
dzieciństwa i jazdę na łyżwach po brzegu zamarzniętego
morza...pozdrawiam ciepło.
to prawda, wracam wciąż pamięcią do dawnych zim:)
To prawda zima teraz jest inna niż wcześniej bywały
mroźne i śnieżne..ładny wspomnieniowy wiersz
Pozdrawiam
są lodowiska jeśli koło ciebie nie ma to trzeba
zgłosić to do władzy
To prawda Tereniu, prawdziwa zima niedługo tylko we
wspomnieniach. Pozdrawiam:-)
Nawet pory roku postanowiły się zmienić.
Tereniu bardzo zgrabny i cieplutki wiersz stworzyłaś
Pozdrawiam:))
Mimo mrozów wiersz cieplutki i fajnie się czyta ,
przypomina zimy z przed laty , własnie takie
były..pozdrawiam cieplutko