Wiersze SERWIS MIŁOŚNIKÓW POEZJI GRUPA AUTORÓW BEJ

logowanie
Zaloguj
Nie pamiętasz hasła?
Szukaj

inny

rano swit zaglada w okno
a ja nie wiem kim jestem
swiadomosc uciekła razem z snem
ktorego tez nie pamietam
wazon stolik ksiazka
i słonce za oknem
ktore wciska mnie
w kolejny dzien
zwiastujac poczatek
a zarazem nadchodzacy koniec
buduje nowy plan
zajec ,obowiazkow
by umysł mogł
odpoczac
by wtopic sie w tłum
byc fikcyjnym człowiekiem
i tak nikt nie pozna
bo kto ma czas patrzec
w me oczy i twarz
niby nie wyscig
a kazdy chce byc pierwszy
drabina lecz po co
sie wspinac
i tak mam łatke
inny

autor

aaddaamus

Dodano: 2008-05-16 19:16:15
Ten wiersz przeczytano 754 razy
Oddanych głosów: 6
Rodzaj Bez rymów Klimat Pesymistyczny Tematyka Społeczeństwo
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
zaloguj się aby dodać komentarz »

Komentarze (2)

HALUSIA HALUSIA

Często patrząc na tłum jako całość dostrzegamy inność
Jest to zagubienie ale i wartość Warto wspinać się
zgodnie ze swoją wizją Wiersz odczytałam jako chwilowy
marazm i konstruktywną refleksję Wiersz jest bardzo
dobry w wypowiedzi Plus

agablue agablue

Nie rozumiem piątego wersu być może autor miał na
myśli stolik, wiersz zrobił na mnie duże wrażenie ,
niestety smutna rzeczywistość skłania do refleksji,
coraz mniej jest ludzi którzy oprócz kija za którym
biegną widzą jeszcze cokolwiek innego .komunikacja
traci na wartości lecz zawsze pozostaje w tej garstce
wartości nadzieja że będzie lepiej, pozdrawiam

Dodaj swój wiersz

Ostatnie komentarze

Wiersze znanych

Adam Mickiewicz Franciszek Karpiński
Juliusz Słowacki Wisława Szymborska
Leopold Staff Konstanty Ildefons Gałczyński
Adam Asnyk Krzysztof Kamil Baczyński
Halina Poświatowska Jan Lechoń
Tadeusz Borowski Jan Brzechwa
Czesław Miłosz Kazimierz Przerwa-Tetmajer

więcej »

Autorzy na topie

kazap

anna

AMOR1988

Ola

aTOMash

Bella Jagódka


więcej »