Ino teroz
wiersz gwarowy
Ino teroz.
Chodzem co dnia nad wode.
Coby sie wypłakać.
Bo nik moik świercek,
nie rozumie.
A tu widzem ojców,
w kozdej małej skałce,
w kozdym ziorku piosku
i słysem ik w wody sumie.
Słonecko dzisiok,coroz
mocniej grzeje.
A jo cupiem i w niebo
zazierom ku niemu.
Tak mnie ciepłem objeno,
ze pedzieć nie umiem...
Ino mi świercki kapiom,
a jo nie wiem cemu...
Telo wsędej ludzi,a tak pusto.
Serce kogosi innego wyziero.
Boze Mój kochany,
mom takom nadzieje,
ze to syćko co boli,
to nie na zawse i nie na wieki,
ino teroz....
Komentarze (15)
Oj! Zycie jest ino jedno i... trza sie naprowde
zastanowić :cy jest o co płakać? Mój świętej pamięci
Dziadek to tak godoł: i o co zaś sie smarces?
Jutro bedzie lepiej! Pa!
Trzeba miec nadzieję,że ino teraz,pozdrawiam
Ja też mam taką nadzieję, że to tylko tak na chwilkę,
bo jakby na wieczność...to nawet do niej się nie
chciałabym wybierać...Fajnie, Skoruso :). Pozdrawiam.
Ciepły wiersz o przemijaniu,smutku,tęsknocie,
samotności a w tle piękna przyroda.
I do bólu można się przyzwyczaić, ale warto spytać
lekarza czy musi tak boleć.
Płacz przynosi ukojenie, samotność w tłumie i brak tej
właściwej osoby. Wiele kobiet ma takie dylematy.
Ujmujący wiersz najwyższych lotów.
ludzi pełno wokół a tak pusto... kiedyś wszystko było
inne, ludzie niby tacy sami, ale potrzeby mieli inne;
widzimy, czujemy to w twarzach, spozierających na nas
zza każdego kąta, skały i piasku... oni to rozumieją,
tam można zostawić swoje bolączki... refleksyjny
wiersz... pozdrawiam
To co boli na chwilę tylko - szybko przemija -
pozdrawiam :)
Jak za często będziesz wylewać łzy do potoku, to możne
wystąpić z brzegów a wtedy powódź gotowa.
Nie płacz, ja też mam nadzieję, ze to nie zawsze.
Zaczęłam dzień od Twojej poezji i świercki mam w
oczach.
mos świercki f ocak, bo cie wziena rzewliwość i serca
i dusy, bo kochos oćców dziedzine i tęsknica sa niemi
barz cie rusy,kiej tak poziros na Hole i regle
i cekos kaj to zwiesna legnie.
Wiersz jest bardzo mądry w przekazie.Pozdrawiam
Tak, miejmy taką nadzieję, że to co zle, co boli to
chwilowe. Zresztą bez takiej nadziei trudno byłoby
żyć.
Słowa ... wszędzie są ludzie a tak pusto... są
kwintesencją wiersza. Brak miłości, zazdrość, pycha,
pogarda i egoizm dzisiejszego społeczeństwa są tego
wynikiem. Wiersz jest bardzo mądry w przekazie.