Instrument..
.... grający sam...
w fal rytmie wyczuwalnym,
opuszkami palców
kompozytor muzyki życia
rozchodzącej się echem
w eterze świata
dotknięciem strun harfy
obłaskawiający,
trójgłowego smoka - indywidualnego
konesera
by palce wyczuły instrument,
a on wydał dźwięk znajomej
muzyki palcom
granej w przyłożeniu
podwójnego wyznacznika
życia - bijącego sensu
stającego się
instrumentem miłości
muzyki wirtuoza życia ...
...kochającego serca(...)
Komentarze (29)
Ewuniu dzisiaj jestem bardzo zmeczona więc trudno mi
się skupić bo Twój wiersz ma wiele watków i można
wiele wyczytać na temat miłosci Powiem więc ze mi się
bardzo podoba ale mószę jutro na spokojnie wrócić i
przeanalizować metafory
Pozdrawiam cieplutko i zostawiam łobuziaki dla Ciebie
:)
Podoba mi się ten metaforyczny wiersz:)
Dobrej nocy życzę i nadchodzącego tygodnia:)
Śliczna forma Ewuniu jednak zagadkowo poprowadzona
treść wprowadza w kłopotliwą sytuację bo wiesz jaką
nasuwa odpowiedź. Nie wiem czy prawidłowo zrozumiałem
treść lecz myślę,że wyczuwalny pod palcami jest puls
który potrafi w zależności od sytuacji wybijać różny
rytm, zwłaszcza kochającego serca.Pozdrawiam Ewuniu i
serdeczności.
W jedności siła;tzn paluszki i instrument muszą ze
sobą idealnie współpracować...jak ty metaforami
potrafisz grać...Pozdrawiam.
Metafora za metaforą, cały wiersz to jedna wielka
metafora... Podziwiam, bo sama tak nie potrafię.
Pozdrawiam :)
Rewelacyjny wiersz, pozdrawiam.
ładnie o miłości i dobrze jak instrument gra+:)
pozdrawiam serdecznie
jeden instrument a melodii wiele
zagra dobrze w czystej pościeli
Pozdrawiam serdecznie:))
Muzyka życia pisze sie sama, nie trzeba znać nut.
Każdemu na inną melodię. pzdr
rozłożył mnie na łopatki komentarz Anny. pozwól, że
tylko pozdrowię :)
każdy instrument powinien być nastrojony, inaczej gra
nieczysto
Czyżby to był flet?
mnie tylko jeden instrument do głowy przychodzi...im
chłop starszy tym trudniej go nastroić
Najważniejsze by wyczuć instrument wtedy tworzy z
wirtuozem jedność
Podoba mi się
Pozdrawiam :*)