Internetowa miłość
Nie wiem jaki głupiek mógł powiedzieć że miłość przez internet nie istnieje...
Napisałeś do mnie,
od tak sobie.
Pisaliśmy cały rok.
Do spotkania było o krok.
Niestety miałam formata.
I straciłam najukochańszego mi kontakta.
Ty do mnie napisałeś.
Chyba mnie kochałeś.
Ja Cie nie poznałam.
Nawet nie wiesz że cie kochałam.
Dzisiaj odnowiliśmy nasze znajomości.
W skrzynce e-meilowej było 156
wiadomości.
Wszystko zaczeliśmy od nowa.
Poznawać sie.
I wszytsko budować.
Nadrobiliśmy stracony czas.
O spotkaniu myślało tylko jedno z nas.
Lecz jedno sie zapytało,
i od nowa pokochało.
Choć spotkanie to rzecz nie możliwa.
Skrzynka pocztowa znowu radością ożyła.
Teraz już nigdy Cie nie zapomne,
Dziękuje że dziś napisałeśdo mnie.
Dziękuje komputerowi i całemu netowi ;] KC Marcin
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.