Introwertycy
Kiedy milczysz, stajesz się światłem
na wodzie, ja chodzę własnymi drogami.
Jesteśmy jak greckie rzeźby, na które
czatuje wiatr i dzikie gołębie.
Posłuchaj.
Żyjemy razem w dwóch światach,
chcę doznać ciepła, w przeciwnym razie
szron pokryje głowę, chłód osłabi umysł,
a przecież mowa nasza bywa gładka,
niepotrzebny kamień między zębami.
Ty - małomówny,
ja - pełna rezerwy,
co zrobimy z powierzonym darem,
bo jak powiada Rilke:
milczący mają siebie na własność.
Komentarze (19)
:)
Ładnie
I tak bywa w życiu
Pozdrawiam
Można rozumieć się bez słowa ale słowa, oby nie w
nadmiarze, dodają ciepła, tworzą klimat.
Pozdrawiam :)
ciekawy niebanalny przekaz ...
pozdrawiam:-)
tak, świetnie...wymownie i niebanalnie:) pozdrawiam
serdecznie
dobre, oryginalne, nietuzinkowe
milcząc nie można kłamać.
a może można?
:):):)
"milczący mają siebie na własność."
I droge do sejmu odcieta:)
świat jest zdecydowanie przegadany! Wolę
introwertyków.
bywa że właśnie milczenie jest prawdą i wtedy każde
słowo jest zbędne
Życiowy przekaz skłaniający czytelnika do refleksji
nad wartościami owego życia.
Pozdrawiam
Marek
...może porozumiewają się telepatycznie, intuicyjnie?
I Rilke moim zdaniem ma wszystką rację w tym temacie.
Jeśli ktoś milczący nie stawia ostatniej kropki nad
"i", a krzyczący zdążył postawić już trzy, nie jest
dowodem na rację ostatniej kropki. Większość ludzi nie
zastanawia się nad tym, że racja nie musi być głośna i
że rodzi dobre owoce, zaś krzyk jest zawsze robaczywy.
Ależ to wspaniałe połączenie, wyobrażasz sobie
partnera który japie ci nad głową jak ratlerek? Staję
w obronie introwertyków.Mały cytacik ze skarbczyka
internetu " Lubię przebywać sama ze sobą i daje mi to
wiele energii oraz radości. Podoba mi się w swojej
naturze ta zdolność do autorefleksji, wczuwania się w
swoje wnętrze, myślenia, głębokich myśli..."
niech żyją introwertycy!
Jednak chyba lepiej, gdy łączą się przeciwieństwa, bo
dwóch takich to i gołębi braknie, wszystkie na tych
marmurowych i milczących.