Iskierka
Córce Martynie - mojej Iskierce
Mówisz "znów mi iskrzy w skrzypkach".
To zabrzmiało nieco dziwnie,
jak przenośnia poetycka;
przypatruję się wnikliwie,
nasłuchuję - słyszę szumy,
trzaski, oddech trochę płytki.
Teraz wszystko już rozumiem,
wiem na pewno, twoje skrzypki
to oskrzela, więc wystarczy
zażyć lek i po kłopocie.
Wymyślając śmieszne nazwy
w nos się śmiejesz złej chorobie.
autor
Turkusowa Anna
Dodano: 2014-07-12 00:20:58
Ten wiersz przeczytano 1757 razy
Oddanych głosów: 43
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (32)
zdrówka dla Iskiereczki :)
pozdrawiam Ann:)
Miłego Anno, oraz dla Iskierki:-)
Gdy uwolnisz endorfinki, to choroby mają smutne minki.
Niedaleko pada jabłko od jabłoni:)))))
"w nos się śmiejesz złej chorobie"- to chyba grypa
skoro można jej się w Twarz zaśmiać? Pozdrawiam :)
fajna ta twoja Iskierka ...to po mamie odziedziczyła
:-)
życzę zdrówka - pozdrawiam ;-)))))
Ładnie, widzę, że iskiereczka poezji i w córce, po
mamie:))))
Życzę Córeczce zdrowia... to i Ty będziesz
spokojniejsze :)
czy ja wiem, czy wystarczy tylko zażyć lek
Ej córcia idzie w ślady mamy, skoro tak poetycko
nazwała przypadłość w "grających" oskrzelach - a swoją
drogą znam "tą skrzypeczkową muzykę" jak dopadnie
mnie atak astmy, to gra cała orkiestra:-( Pozdrawiam
serdecznie i zdrówka życzę dla Iskierki:-)
Wierszy, też dobrym lekarstwem wspomagajacym :) Fajny
Ładny wiersz. Dużo zdrowia dla Martynki. :)))
Masz muzykalne dziecko autorko. Nie zmarnuj jego
talentu.
Pozdrawiam
Jurek
lepiej się leczyć zanim nie jest za późno...
pozdrawiam życząc zdrowia całej rodzinie
ale zdolne są te córy
mama z dumą patrzy
pozdrawiam Aniu:))