Wiersze SERWIS MIŁOŚNIKÓW POEZJI GRUPA AUTORÓW BEJ

logowanie
Zaloguj
Nie pamiętasz hasła?
Szukaj

Istota zmiany wina w wodę

I przmieniło sie wino czerwone,upragnione przez łaknienie serc,
w wodę krystalicznie czystą,niewidoczną prawie na powietrza tle.
A w wodzie tej szklane Anioły skąpane zabawą,jakby zawsze tam były,jakby zawsze czekały tu na nas,
jakgdyby nigdy nic szkłem swym błyszczą na tle wielu,pasujących tu dzbanów.
Patrze znów na Ciebie,bo zawsze w Tobie szukam odpowiedzi,gdy nie rozumiem,
oświecasz me myśli,motywujesz chęci,jesteś moim lustrem.
A więc przemierzaliśmy wiele tak krain w poszukiwaniu czerwieni i złota,brylantowych,czy ze szmaragdów pocałunków Boga,
walczyliśmy najróżniejszym orężem,by powiedzieć:kocham.
A teraz już nic nie trzeba,to zwykłość dnia,to ona nas prowadzi,
słońce obudziło się pod tym najzwyklejszym,geograficznym niebem,pod rzeczywistego przemijania kolorami.
Nasza magia,nasza siła,nasze spełnienie nie potrzebuje już słów,co malują obrazy najznakomitsze,co zamieniają piasek w złote bezmiary,
ta szarość to nasz kolor,te zwykłe szepty dnia i nocy ciche czuwanie.
Więc zwykłość jest koroną istnienia,muzyką to,cokolwiek jest akurat,nie liczą się skarby tylko wiara,
nie wielkie chęci i nadzieje,nie marzenia i bajki.
Wywalczyliśmy,juz prawie,nasze życie,a przyniosło je kolejne bicie zegara,
kolejny kolor na ekranie telewizora,kolejna wyemigrowana para.
Kolejna dłoń sięgająca po poranne kakao,
kolejny pierwszy utracony mleczak jakiegoś małego,
kolejne wszystko co zawsze się dzieje,po prostu codzienność.
Po prostu nadeszła ta radość,niezapraszana wołaniem znad głów karłów Samotności,
raczej,gdy odpoczywaliśmy,wtedy zaskoczyła nas ,będąc nieoczekiwanym gościem.
Patrzymy na siebie,milczymy,lecz oboje wiemy,
zaskoczenie i szczęśliwi,ukoronowani wolą przeminięcia.
teraz już możemy włączyć zegar życia,niech już zacznie odliczać nasze szanse na zrobienie czegoś jeszcze,naszą drogę do kresu niech rachuje,
bo mamy już siebie,mamy już spokój,wróciliśmy do świata,szczęśliwi,nic nam juz nie brakuje.
Teraz to przemijanie już nie jest udręką pierwszego siwego włosa,lecz upragnionym wręcz deserem istnienia,
będzie smakować nam obraz naszego wspólnego tworzenia.
Ach,jak proste to wszystko,gdy dwa uśmiechy pod jednym są adresem,
gdy dwa serca na jednym pędzą rumaku,a rumak jest przyjacielem.
Każdy ranek jest tak czysty i pewny,tak daje siłę do dalszego marszu w ulice,
każda noc ukojeniem,lecz nie przeczekaniem,nie odpoczynkiem.
To kolejny rozdział historii o misji przemijania,o istocie zmiany wina w wodę,
gdy zwykłość codzienności najbardziej ukazuje,jak potrzebujemy siebie,jak jesteśmy dla siebie i w sobie.

autor

rebel

Dodano: 2007-02-08 10:52:00
Ten wiersz przeczytano 633 razy
Oddanych głosów: 5
Rodzaj Rymowany Klimat Romantyczny Tematyka Miłość
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
zaloguj się aby dodać komentarz »

Komentarze (0)

Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.

Dodaj swój wiersz

Ostatnie komentarze

Wiersze znanych

Adam Mickiewicz Franciszek Karpiński
Juliusz Słowacki Wisława Szymborska
Leopold Staff Konstanty Ildefons Gałczyński
Adam Asnyk Krzysztof Kamil Baczyński
Halina Poświatowska Jan Lechoń
Tadeusz Borowski Jan Brzechwa
Czesław Miłosz Kazimierz Przerwa-Tetmajer

więcej »

Autorzy na topie

kazap

anna

AMOR1988

Ola

aTOMash

Bella Jagódka


więcej »