Ja
Wczoraj
Byłam ptakiem nie mogącym wznieść się do
góry,
Nietrwałą beznadzieją, co płonie ogniem
słabości,
Istotą bez marzeń i próżnym człowiekiem.
Dzisiaj
Jestem miłosnym spojrzeniem, bez cienia
niepewności,
Powodem Twych westchnień i chwilą
bezradności,
Nadziei westchnieniem, kuszącym
uniesieniem.
Jutro
Będę zapachem spokojnej starości.
Zmarszczką na ciele,
choć wewnątrz wciąż piękną,
tą młodą iskierką o wielkiej miłości.
autor
Mała Marzycielka
Dodano: 2010-09-26 19:42:24
Ten wiersz przeczytano 609 razy
Oddanych głosów: 2
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (1)
piękne marzenie :-)