JA NIE CHCĘ TAK!
Czy w cudzie dnia odnajdę się?
Czy kiedyś wreście odnajdę sens?
Czy życie me normalne jest?
No jak to jest?
Gdzie w tym wszystkim sens?
Dlaczego tak już musi być?
Dlaczego wciąż jestem jak pył?
Kto chial tak?
Czy tak miało być?
Dlaczego wciąż tak musi być?
Czy będzie jeszcze taki dzien , że odnajde
się?
Czy szczęścia zaznam chociaz raz?
bo ciągle znam jego gorzki smak...
Chciałabym chociaż raz na szczycie
spełnienia stać...i zlecieć w dół niczym
ptak, szybowac tak.....
Lecz ciągle mam przed sobą los, co każe mi
upadać stokroć...czy ktoś kiedyś pomoże mi
wstać...dlaczego tak musi się dziać?
Co ja takiego zrobiłam nie taK?
No prosze daj mi znak?
Daj znak , co robic mam jak wiele jeszcze
upokorzeń zaznam?
Czy jest sens istnieć tu?
Czy istnienie me znaczy coś?
Czy pomyłką jestem zesłaną przez los...
Jak to jest?
Już gubię się w odmęcie prawd w złym losie
swym.....zwarjuję jesli jutrzejszego dnia
znów upaśc będę musiała...JA NIE CHCĘ
TAK!!!
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.