Ja rycerz
Biorę w dłoń złoty miecz
stawiam bezsilności czoła.
Idę walczyć z wiadomym złem
powstrzymać mnie nie zdoła.
Za marzenia niespełnione
przyjaźń tlącą się żarem.
Przeszłość pamięci ulotną
muszę oszukać czas tym razem.
Powstrzymać oprawców
męczących dobrych ludzi.
Obciąć ręce, które biją
Uciszyć z nadzieją
że nikt ich nie obudzi.
autor
bartlomiej
Dodano: 2023-02-19 15:45:17
Ten wiersz przeczytano 622 razy
Oddanych głosów: 6
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (5)
Ostro i nawet mroczno, ale chyba niektórym zdałoby
się.
Mocny, dobry wiersz.
Dobry wiersz.
Też bym chciała, by oprawcy skończyli męczyć ludzi. I
pokój był.
Mroczny wiersz!
Bunt przeciwko rzeczywistości, która obecnie
przesycona jest złem...
Pozdrawiam serdecznie
Obciąć ręce, które biją- dość mroczny.