A ja tam dalej
(tam dusza... a ciało rozłąką bolało...)
Wyalienowana
Od rzeczywistości
Oderwana
Poza zasięgiem
Wzroku i słuchu
Niewidziana
I niesłyszana
Odległa, nienamacalna
Poza mną tak…
Idealna?
Nienachlana
Ulotna, płochliwa
Choć z żeliwa…
Z żeliwa!
Ułomna, ludzka
A nadludzka, nieludzka
Choć helową kreacją
Walczy wciąż z grawitacją
Codzienności narracją
To ile chcesz tych ziemniaków?
autor
Milena Sumińska
Dodano: 2008-04-14 00:08:43
Ten wiersz przeczytano 686 razy
Oddanych głosów: 4
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (1)
Jakie zderzenie naszego wewnetrznego swiata z szara
rzeczywistoscia...Swietna puenta. Gratuluje