ja - tarantula
odziana płaszczem tajemnic
sieci dziergam z pajęczyn
w mych szponach zazdrośnicy
„wolnością” mogę umęczyć
czy nić splotłam zbyt ciasną?
lub oddechem porażam?
czy myślę za mało jasno?
a może czymś odstraszam?
ja tylko tarantulą
co siedzi nocą w kącie
tu sny do siebie się tulą
ja biorę w dożywocie
pajęcza myśl włochata
odstrasza, czasem kusi
lepsza pajęcza chata
coś przecież wybrać musisz
autor
Bella Jagódka
Dodano: 2006-11-08 00:00:26
Ten wiersz przeczytano 1054 razy
Oddanych głosów: 38
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.