A ja zapytam głosem drwiącym
Czy miałem szczęście, czy też pecha,
Trudno osądzić mi dokładnie.
Nurzałem siebie w ciężkich grzechach,
Lecz dla mnie życie brzmiało ładnie.
Żon miałem cztery albo osiem,
By zliczyć czasu mi nie stanie.
Ktoś powie małpa, nawet prosię,
Albo obrazi chamem, draniem.
A ja zapytam głosem drwiącym,
Komu kto bronił robić zmiany.
Widocznie jestem typ gorący,
Co chce i lubi być kochanym.
Jeśli ktoś woli prać pieluchy,
I wychowywać niewdzięcznika.
To się nazywa ,,ciepłe
kluchy’’,
Głębiej nie będę w życie wnikał.
Kocha rodzinę a ślepiami,
Wodzi za każdą młodą pupą.
Kto więc szafuje ideami,
Komu powiedzą w końcu… głupol.
Ja od początku jestem świnią,
Z pozycją godną zasług mistrza.
Mam wielką radość świństwa czyniąc
Jako żem cwany oraz bystrzak.
Przyznaję także do obłudy,
Ukrywać prawdę chcą dewoty.
We własnej rzece piorę brudy,
Ponieważ mymi są kłopoty.
Wara odkrywcy moralności,
Nie wam oceniać czyjeś czyny.
Za mało siedzi w was miłości,
Bo więcej w sobie macie winy.
Czy miałem szczęście, może pecha,
Trzeba przywołać dawne lata.
Nurzałem siebie w ciężkich grzechach,
Lecz to nieważne… żadna
strata…
Komentarze (13)
rozrachunek ze sobą czy z otoczeniem ... hipokrytów
zawsze wielu można napotkać :)
Dobra już, dobra..tak siebie nie biczuj :)..bo
karbacza pożyczę :)..jak to się u mnichów
nazywało..aaa, dyscyplina :).."Jako żem" (w zamienniku
ponieważ) dodaj "o" :).. M.
"Kocha rodzinę a ślepiami,
Wodzi za każdą młodą pupą." - toż to czysta
demagogia... słońce ładuje nam biologiczny akumulator,
deszcz rozmarza - choć rożne to aury, to wcale się
wzajemnie nie wykluczają... ;)))
Ciekawy wiersz. Stanowi swoisty rachunek sumienia i
podsumowanie podmiotu lirycznego.
Wiersz lekki i rytmiczny. Czyta się go płynnie. Rymy
dobrze dopasowane.
Forma wiersza dobra.
za to żeś prosiak albo cham, ja na osłodę głos swój
dam :):):) fajnie się czyta :)
wiersz wyszedł super ...taki na luzie....podoba mi
się....pozdrawiam Noworocznie
Długo cię nie czytałam żałuję ,zaraz
nadrobię:)Szczęśliwego Nowego Roku 2011 .
W twoim dzisiejszym wierszu wiele prawdy niech się
każdy weźmie za swój nos złapie to nie starczy czasu
na sądzenie innych. a tak aproppo żeniaczki ho ho
lepszyś odemnie;)Pozdrawiam
;-) ha, taki swoisty rachunek sumienia na
koniec/początek roku, bez żalu za grzechy i skruchy...
ciekawy wiersz, powoduje, że człowiek zaczyna sobie
zadawać pytania
Świętnie napisany, treść jak dla mnie:)) wara innym od
cudzego życia:))) Zająć się własnym! Pozdrawiam
cieplutko i Szczęśliwego Nowego Roku. Niech się
darzy:)))
Zwykle długie wiersze mnie odpychają, może ze zwykłego
lenistwa i nie chce mi się po prostu tyle czytać. Ten
jest zwięzły, bez zbędnych metafor i głęboko
przemawiający. Do końca czytałam z wielką uwagą, a w
głobie co słowo to portret innej znanej mi osoby,
która idealnie pasuje do tego wiersza.
Wyznajesz zdaje się zasadę : moje życie moja sprawa,
jest ryzyko jest zabawa. I masz ogromną odwagę żyć w
prawdzie. Podziwiam i za to szanuję.
każdy dokonuje wyboru...../popr.nieważne/
Fajny wiersz... Przeczytałem z uśmiechem[+]!