Jak?
Jak przelać na papier me myśli
nieokrzesane,
których nazwać nie umiem?
Jak żyć ze świadomością,
że żyć bez Ciebie mi przyjdzie?
Jak mam kochać Ciebie,
skoro kochać mi Ciebie nie przystoi?
Myśli kotłują się bezlitośnie,
łzy ronię desperacko,
przestać Cię kochać nie potrafię,
żyć bez Ciebie nie umiem.
dla mojego Anioła :*
autor
salmon
Dodano: 2007-03-23 09:25:08
Ten wiersz przeczytano 468 razy
Oddanych głosów: 2
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.