Jak było w Betlejem.. ...
Może w Betlejem śniegu było brak
Może śnieżnobiały puch anielski spadł
Może nie było bezlistnych drzew
Lecz zimno było to jedno pewne jest
Mógł Cię Jezu w pierwszą noc
Z czystej wełny tulić koc
Chóry aniołów mogły śpiewać Ci
Żebyś śnił spokojnie najpiękniejsze sny
różowe
Mogłeś tam w niebie własnym niebie swym
Komfort mieć taki jak królewski syn
Z puchu pierzyny na posłaniu Twym
Lekko jak obłoki niosły by Cię w sen
głęboki
Wokół byś grzechotki w barwach tęczy
miał
Żebyś się nie nudził, gdy nie będziesz
spał
Tego nie chciałeś
Ziemię wybrałeś sam
Może w Betlejem śniegu było brak
Może śnieżnobiały puch anielski spadł
Może nie było bezlistnych drzew
Lecz zimno było to jedno pewne jest
Zimno .... Zimno że aż strach
Wpada przez dziurawy dach
Zimne światło gwiazd co na niebie Twym
Sam rozmieścił Bóg, a Tyś tu jego Syn
jedyny
Daleko, daleko jest dziś niebo Twe
Ta stajenka mała Twą sypialnią jest
Jezu nie wiem już, dobrze to czy źle
Że w tak wielkiej biedzie urodziłeś się tej
nocy
Tylko serce moje podpowiada że
Tylko Ty wiedziałeś gdzie urodzić się
Może -- w Betlejem śniegu było brak
Może śnieżnobiały puch anielski spadł
Może nie było bezlistnych drzew
Lecz zimno było to jedno pewne jest
całość Jasełek 2004 to 26 utworów - wiersze i pastorałki pisane do muzyki w formacie midi. Zainteresowanym chętnie poślę całość mailem
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.