I dont believe
Już nigdy nikomu nie uwierzę
w żadne słowa, gesty, zapewnienia
Bo kiedyś miałam serce
teraz już go nie mam.
Będę szczera aż do bólu
Bezpośrednia i stanowcza
bo innego wyjścia nie mam,
bo ludzkie zachowanie to jedna wielka
scena
na której występują znakomici aktorzy,
a puści idioci siedzą sobie w loży...
wtapiają się w towarzystwo
nie maja własnego zdania,
a mi to już jebie wszystko
nie będę się niczym zasłaniać
jestem agresywna i jakoś z tym żyję
ludzie mnie różnie odbierają
lecz ze swoim ja się nie kryję
choć czasem na nerwach mi grają.
tłumię w sobie złość
choć w głębi duszy krzyczę
Mam serdecznie dość
chcę przerwać tę cholerną ciszę...
Dlaczego...
___________________________________________
_
Komentarze (1)
...tak...często nasze życie jest teatrem jednego
aktora i jednego widza...ciekawa forma...