JAK CODZIEŃ
Moje pierwsze haiku. Teraz sobie napisałem na prędce kolanowym.
dziś na bazarze
kupiłem wór ziemniaków
kocham cię i tak
Ha, nawet to nie przypomina haiku:) Ale cóż poradzić, twórcza niemoc. Tematem miała być miłość wpisana w codzienność, no ale jak wyszło tak wyszło.
autor
Mynyx
Dodano: 2007-12-05 22:01:02
Ten wiersz przeczytano 641 razy
Oddanych głosów: 5
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (4)
nie będę liczyć czy jest tam tyle ile być powinno
sylab ;)
rzeknę, że tak
że humor jest i wszystko, czego potrzeba w zabawie
literaturą :)
Udzwignales wor, zatem mozesz zasiasc do kolacji z
ukochana---- Pozdrawiam Bogna
ten wór to chyba jest bez dna.. :D bo musi sie w nim
zmieścić nieskończona ilość ziemniaków (zeby choc w
pewnej ilości pokazała niewielki ułamek miłości)
oczywiście (+)
Pozdrawiam :)
skojarzenie mimo że ciężki ten worek to kocha swietny