Jak długo będziemy milczeć do...
To nie tak miała wyglądać nasza
znajomość
To nie ty miałeś być tym wyjątkowym
Przyjaźń to właśnie tak miało być
Zwykła znajomość od tak
Po prostu zwyczajnie
Zwykła rozmowa
Zwykły dzień
Szary
Czy miało tak być, czy mieliśmy wtedy razem
być
W ten dzień pochmurny, wieczór deszczowy
I ten sen tak durny ale jakże kolorowy
I mogli byśmy tak jeszcze lat kilka
Iść drogą życia... chwilka !
Czy twoje pragnienia, tak wielkie
uczucia
Przysłonić zdołały me własne odczucia
I nie wiedzieć czemu myśli
Słowa, czyny, miny jeśli
One bez przyczyny.
Twoje serce tak zachłanne, bez pamięci
Gdzieś w przestworzach zagubione
Bez odwrotu bez odwołań
Pewne swego kroczy
Nieświadome wojny która zaraz tu się
stoczy
Serce moje nóż wyciąga prosto w twoje
Wbija nawet ja już się nie boje
Czekam tylko na zbawienie
Czekam wciąż
Czekam
Może jeszcze i lat kilka, może
kilkanaście
Może pojmiesz wszystko właśnie
I nasza znajomość będzie
Tak jak chciałam
Po prostu
Doskonała
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.