Jak lekarstwo
Motylkiem byłam, ale się skończyłam
Nie wzięłam pod uwagę tego, że żywot motyla
jest krótki
Latałam ponad miastem
Z lotu motyla wszystko jest ładniejsze
Lecz wystarczy się zbliżyć, by dojrzeć
zgniliznę
Ale byłam już zbyt wysoko, by nie odczuć
tego upadku
Połamane skrzydła, poraniona dusza
Rehabilitacja nadal trwa
Paradoksalnie jedynym lekarstwem jest to
Co doprowadziło do takiego stanu
A to niestety jest towar luksusowy
Niemalże królewski
Niedostępny dla zwykłej rozdeptanej szarej
ćmy
Komentarze (2)
ćma to też motyl pozdrawiam i zapraszam
Milosc motylem uniosla cie ku niebiosom, milosc cie
uleczy, ona jest wieczna, nie pozwoli ci odejsc.
Pozdawiam serdecznie.