Jak lilia a czy twoja...
Gdy lilia
która po tafli jeziora
pływa spokojnie
a ty stoisz
i spoglądasz nieśmiało
na jej smukłą sylwetkę
zarazem onieśmiela cię
jej wrażliwość i piękno
to pewnie myślisz
że warta jest
tylko twego spojrzenia
a nie dotyku
pomyśl zanim
będziesz chciał ją mieć
w swoim wazonie
by piękno
za szybko nie zwiędło
Alodia poprawiłam myślę że teraz dobrze jest chyba ...dziękuje:)
autor
Feministka S.
Dodano: 2009-10-27 19:46:06
Ten wiersz przeczytano 502 razy
Oddanych głosów: 15
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (14)
Kwiaty najpiękniejsze są gdy rosną w swoim środowisku.
Ładny wiersz.
O, trafnie(!) - mój, moja... i wiszą trofea na
ścianach, dobrze spreparowane, jak żywe. Jednak czy
żywe? Pozdrawiam cieplutko :)
nie jest źle ale wybitnie też nie Sylwio coś mi nie
gra jak dla mnie za dosłowny opis podajesz wszystko
czytelnikowi na tacy... pozdrawiam :)
Wypada mi się zrewanżować tym bardziej że Twój wiersz
znów dobry. Lilia moim zdaniem jednak lubi być
dotykana, a wtedy przez przypadek 'wyrywa się' ją.
Trzeba się na to odważyć bo lilia tego chce. A może
stworzyć jej mały staw w domu ?
mądrość płynie z tego wiersza... mieć nie zawsze
oznacza posiadać
Twoje wiersze niosą zawsze jakieś ponadczasowe
przesłanie i jeśli nie otrzymują dużej liczby punktów
to z powodu formy.Mnie osobiście rażą pozostawione
nieraz na koniec wersu przyimki(np."na" w trzecim
wersie powinien się łączyć z kolejnym wersem),ale to
moje subiektywne odczucie,popytaj bardziej
doświadczonych.Pozdrawiam serdecznie.
co mam pisać ?lubię lilie! wiem co i jak długo ale
lubię;(
pozdrawiam :)
Delikatnie dobrane słowa. Jest czar i klimat :)
Droga Feministko...najpierw odniosę się do poprzedniej
adnotacji pod Twoim wierszem...i komentarza u mnie....
nie było mnie tu na ziemi...bo byłam w raju z
Ukochanym....- a tam zapominam o Bożym świecie- a już
na pewno o komputerze... a teraz co do wiersza:
hmm...pięknie opisałaś uczucie miłości do niewinnego i
delikatnego kwiecia lilii... zanim zerwie się taki
kwiat- trzeba udostępnić mu takie podłoże by nigdy nie
skonał z braku czułości, pokarmu i delikatności...
musi mieć fundament, który będzie ostoją i
przyszłością dalszego życia...o miłości mogłabym
wiele...wiele...wiele...bo kocham i czuję się
kochana...i tego Tobie Kochana życzę- wiesz że z głębi
serduszka- a że ja wróżka, choć powinnam iść do łóżka-
w spełnienia wierzę bo okiem miłości mierzę...
Pozdrawiam i Dobrej Nocki życzę:*
Kwiaty w wazonie ponoć są także zniewolone-a lilia
pływa i jest szczęśliwa-pozdrawiam.
...piękne porównanie miłości i lilii...do obu trzeba
dużej wrażliwości i delikatności :)
za nim się zerwie trzeba pomyśleć , czy tak naprawdę
pragnie się ten kwiat mieć na zawsze, a nie tylko na
kilka chwil póki jest piękny...fajnie
porównanie....pozdrawiam
Sympatyczna Feministko - bardzo mi się podoba Twoja
myśl zawarta w wierszu. W egoizmie można zatracić
wiele piękna i utracić to co najcenniejsze. W życiu
trzeba dostrzegać znacznie więcej niż widać do granic
horyzontu. Trzeba patrzyć Sercem i sięgać tak ... jak
już wielcy pisali ... Jednym słowem "kwiaty cięte- to
morderstwo" - pozdrawiam serdecznie
Delikatne dziewczyny także ścinają kwiaty, często
sadystycznie na raty.