JAK MOŻESZ
jak możesz pozwolić
szklić się moim oczom
topić łzy w poduszkę
samej sypiać nocą
jak możesz pozwolić
łaknąć głodnym ustom
kiedy zamiast ciebie
spotykają pustkę
jak możesz pozwolić
ostudzić się zmysłom
co los dał doceniaj
szczęście może prysnąć
jak możesz pozwolić
marznąć czułym dłoniom
czas nie będzie czekał
już srebrzą się skronie
jak możesz pozwolić
słuchać głuchej ciszy
gdzie miłość wzajemna
serc swych nie usłyszy
ok.zmieniłam...dzięki...
Komentarze (37)
Witaj Ewuś! też nie mogłam ominąć tak pięknego
wiersza++++
Pozdrawiam cieplutko i dziękuję :))
Przepiękny....,miłości wołanie....,żądanie... :)
sliczny wiersz!
Znowu coś zobaczyłam! Gratuluję pięćdziesiątki.(nie
lat,ale wierszy)Pozdrawiam cieplutko!
No i ślicznie, sympatycznie. Pozdrowienia.
Bardzo interesujący moim zdaniem wiersz. Przeczytałem
z uwagą, a także i przyjemnością////!+
wiersz dobry, rytmiczny...pełen miłości, tęsknoty...na
miłość nikomu lat nie liczy, ale takie czekanie, może
się też znudzić i nim się ten ktoś obudzi, może być
już za późno...pozdrawiam
Pięknie, ale oni Ewciu mogą, oj mogą.....bardzo fajnie
się czyta, leciutko i płynnie. Z serca pozdrawiam i
dziękuję, :)
Pozdrawiam serdecznie
co los dał doceniaj
szczęście może prysnąć - i po cóż słowa
Gratulacje-widzę zieloną stalówkę,tak trzymaj!
Po poprawce-lepiej brzmi.Wiersz śliczny,pozdrawiam
Ewuniu!
Czasem wolno, czasem nie? Kiedy dobrze jest, a kiedy
źle...?
"jak możesz pozwalać" - napisalabym - jak możesz
pozwolić :)
Kochajmy poki czs,bo zbyt szybko srebrza sie
skronie... Jednak na milosc podobno nigdy nie jest
pozno. Pozdrawiam.