jak panny młode
w bufiastych sukniach z muślinu
bielusieńkie
z dumą podnoszą w górę ramiona
czaru pełne
jest pewna zwiewność
w kształtach ruchach
delikatność i czystość istnienia
gdy każdym pojedynczym kwiatkiem
każdym pręcikiem pyłkiem płatkiem
zapowiadają jędrność
w czerwieniach
niedługo stanie się - lato
dojrzałą słodkość będę rozgryzać
łakomie smakując w miąższ wniknę
sokiem wypełnię usta
te najczerwieńsze zawieszę na uszach
chociaż nie jestem (chyba) już dzieckiem
a ty się uśmiechniesz
zmrużysz oczy jak kot
na usta na lato
na czereśnie
Komentarze (57)
a ja wszystko, czego sie nauczyłam powoli
eliminuję:))) ale o tym napisze Tobie gdzie indziej.
Uff:)
Pamiętam i dalej ze średniówką (dziękuję!) "walczę" w
tymże:)
To takie fajne, że pamiętasz;)
Pozdrawiam ciepło.
Wiktor:))) fragment wstawiam:
"Apetyt na czereśnie" - A. Osiecka
...................
Czy mój Michał czuje do mnie
to co ja - do niego?
Gwiazdo, gwiazdo spadająca,
rozgrzesz mnie,
Gwiazdo, gwiazdo konająca
pociesz mnie...Czemu ach czemu włożyłam sweter,
chociaż do zimy - het?
Ach, czemu dręczy katar poetę,
choć księżyc oknem wszedł?
Ach, babie lato, ach, babi śnie,
czyś przyszło nie za wcześnie?
Ach, czemu ziejesz chłodem, gdzie
apetyt na czereśnie -
apetyt na czereśnie?...
Wiktor:) dzięki, zaraz poszukam:)
jlewan - dziękuję bardzo:)
tak mi się skojarzyło, że nieco wcześniej
Agnes Osiecka miała "Apetyt na czereśnie"..
jak mnie jeszcze raz przeprosisz, zaduszę:))) ale tak
nieśmiertelnie:)
Kalokieri - ach tam nie umiesz:))) ale w efekcie
dogadałysmy się:))) To najważniejsze.
Pamiętam Twój pierwszy wiersz i moje mysli - co to za
jedna?:)) I jak Piotrek Cię uświadamiał o
średniówce:))))
A Ty kurde, tylko tak się ukryłaś, że niby nic nie
wie:)))
Czułam to od początku:))
Tytuł jest idealny - ! To miałam na "myśli".
Przepraszam.
Mms - to dobrze, bo ja czasem może za prosto z mostu,
ale moim zdaniem tak najlepiej i nigdy nie złośliwie.
Choć może tak brzmi czasem. Cieszę się, że przyjmujesz
normalnie:)
To właśnie mnie najbardziej urzekło. Miałam na
"myśli", że potrafiłaś w tych słowach: "jest pewna
zwiewność", pokazać pewność i ulotność - jednocześnie.
Wiesz, że najczęściej nie umiem wyrazić, co mam na
"myśli".
Ci_sza no coś Ty, przecież zawsze biorę wasze uwagi w
ciepłym świetle :)
Kalokieri - co z tytułem? Niedobry?
A to'jest' muszę pomysleć. W tej chwili nie jestem
przekonana. Niech na razie tak będzie:)
Super porównanie.
Świetnie ujęty temat.
Pozdrawiam
a Ty Zenus co?:)))) tak się potroiłeś:))))
dzięki Kalokieri, zaraz obejrzę toto:))
Mms - dziekuję serdecznie, mam nadzieję, że nie masz
za złe tych uwag. Jakby co, przepraszam.
stary, Ziu -ka - dziękuję
Bardzo ładnie Ciszko jak na pierwszy raz - aż mi
ślinka leci
Pozdrawiam Serdecznie