Jak ptak
biorę kąpiel w mroku
unoszę się nad nocną ciszą
upajam swe oczy księżycem
unoszę się po czarnym nieboskłonie
dotykam małych gwiazd
zrywam jak jabłka
w każdej widzę radosne chwile
siadam na puchowej chmurze
trzymam gwiazdę
słyszę naszą muzykę
którą przepędza wiatr jak koń w galopie
płynę po czarnym morzu
chcę dotknąć gwiazd kolejnych
znikają
autor
adrmus
Dodano: 2007-08-10 21:50:49
Ten wiersz przeczytano 491 razy
Oddanych głosów: 6
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.