Jak to w Osieku
A na co jej przysłowia
gdy polonista Jolce z Osieka
całkiem przyjemnie raz zabił ćwieka
choć nie znała przysłów wcale
wręcz poczuła się wspaniale
on jej tłumaczył to temat rzeka
Człowiek to brzmi dumnie
chciał matematyk Grzesiek z Osieka
by humanista rozgryzł igreka
tamten odrzekł to łatwizna
nawet z iksem każdy przyzna
ty prawdziwego znajdź mi człowieka
Bez pokrycia
przez call-girl Zdzichu tuż przed
Osiekiem
wprost obrzucony był wyzwisk stekiem
chociaż ręcznej chciał roboty
dla niej marny polski złoty
więc bez pokrycia zapłacił czekiem
Andrzej Kędzierski,Częstochowa
04.06.2017.
Komentarze (42)
Podoba mi się :) Pozdrawiam serdecznie +++
Miłego wieczoru :)
andreasie świetne limeryki;) Pozdrawiam.
Dobra ironia w świetnych limerykach, no i Osiek
rozsławiony:) pozdrawiam andre asie
Jak zwykle świetne :)
Udane limeryki. Chyba najbardziej podoba mi się
ostatni, poprzez swoją dwuznaczność.
Dobre. :)
Pozdrawiam
Dzięki Sławku.
PS
Nie wiem czemu,ale drugi człon Twojego nicku kojarzy
mi się z markizem de Sade.Pardonsik.
Miłego wieczoru Jędrek :)
Fajnie wyczytać swoje imię ;) Pozdrawiam
Fajne, ostatni naj :)))
Rura
pewne dziewczę z miasta Rusze
miało pragnienia na podróże
lecz ubytki w kasie
leczyła nie na parnasie
jedynie w Polsce na rurze
Bez pokrycia i bez przykrycia
limeryki - do spożycia
brać i czytać
tu za darmo i okazja jakich mało
wiem, że autor w tym kierunku
ma wyczucie doskonałe
Jeśli ktoś chce troszkę więcej
może kupić tomik cały
Wiem że autor nie poskąpi
...
chyba, że już nakład się wyczerpał, wtedy - sorry.
A to Zdzichu! Bez pokrycia ;-)
Pozdrawiam :)
Świetne, udane limeryki. Pozdrawiam Andrzeju.