Jak żeglarz
Żegluj z przystani swej
szukając wyspy uniesienia,
wyspy natchnienia,
gdzie namiętność lądem jest
a czułość jego brzegiem.
Zanórz się we mnie,
jak w oceanie bez dna,
skosztuj owoców morza,
tylko tu mają wyjątkowy smak.
A później przycumuj okręt swój
i zostań tu...
na wyspie, która szczęście może Ci dać,
a jeśli odpłynąć kiedyś będziesz chciał
zabierz mnie,
właśnie tam...,
wypłyńmy na głębię
tylko Ty i ja.
autor
Violetus Pospolitus
Dodano: 2006-05-28 10:46:02
Ten wiersz przeczytano 721 razy
Oddanych głosów: 8
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.