JAK ZROZUMIEĆ SIEBIE...
W ostatnich dniach świat mi zawirował znów
w koło,
odniosłem wrażenie, że mogę być obok.
Jednak to będzie pewnie jeszcze za mało,
aby to co boli, wreszcie boleć mnie
przestało.
Bo ciężko czasem jest samego siebie
rozgryżć,
i trudniej jeszcze sobie samemu ulec.
Dostać się głęboko do swego wnętrza,
przekonać się, - kto tam naprawdę
mieszka?
Są chwile, że boję się siebie,
coś nieodpowiedniego powiem, lub zrobie.
Po chwili się z tego zaśmieję, i jak mam
sobie zaufać?
- i nie zostać tylko cieniem swojego
ducha.
Wniosek z tego że, sercem można się tylko
kierować,
logika jednak dla mnie to nieobiektywna
droga.
Nie postradać przy tym ufności i
nadziei,
w to co już raz minęło, że nie uda się
odmienić.
Komentarze (3)
Nigdy serce z rozumem nie współdziała.A do tego logika
zanika.
Często bywa że serce wybiera a logika przeczy..
Może to trudne, ale proszę ... uwierz w siebie..
Uwierz, że czeka na Ciebie lepsze jutro
...Rozdarte serce blokuje umysł, nie daje żyć..
Życzę wiary i radości....