Jak żyć bez Ciebie..
Nie znaliśmy się wogóle,
ale czuje że odchodzisz,
ode mnie,
Nie poznałas dobrze,
nie rozumiesz wcale,
mimo wszystko uciekasz,
bo tak bezpiecznie,
Nie pojdziesz w uczucie,
lecz w zapomnienie,
nie obca Ci miłośc,
nie obce me westchnienie,
lecz nie chcesz do tego,
prózno szukac Ciebie,
nie bedzie juz Ciebie,
nas nigdy nie bedzie,
Trudne to,
zarazem oczywiste,
nieskazitelne dziewcze,
i głupie zauroczenie,
Wydawac sie moglo,
ze po wszystkim dawno,
lecz we mnie nadal,
bije to samo,
Uczucie do Ciebie,
głebokie, gorace,
nie zgasi je zadna,
z tych co kolo mnie,
Nie wzbudzi teskonoty tak wielkiej do
Ciebie,
nie wzbudzi zazdrosci,
pochloniety w niej, doglebnie,
Gdzie jestes o miłosci?
Gdzie jestes, odpowiedz,
Prozno Cię szukac,
prozno nawoływac,
o pani moja,
pani szczescia i radosci,
opusciłas mnie,
nie wrocisz?
Nie watpie,
Takiemu jak mnie,
nie dane zyc uczuciem,
takiemu jak mi,
bez Ciebie, żyć juz,
musze
Jak nauczyć się żyć,
z mysla, że bez Ciebie,
jak pojac mam to,
że zawsze juz tak bedzie?
Komentarze (1)
Wiersz śliczny ... sam wiem co teraz czujesz bo tak
samo zakochałem się bez odwzajemnienia ale teraz już
jest zupełnie inaczej Tobie życzę tego samego :)