Jaka jesteś...
Mówią, że cierpliwa jesteś,
wszystko wybaczasz.
Jaką siłę trzeba mieć,
żeby cię udźwignąć.
Mówią, że przychodzisz, niezapowiedziana,
a i tak każdy cię wypatruje.
Mówią, że jesteś wieczna,
choć czasami przemykasz,
pomiędzy palcami
jak lekki podmuch,
przemijasz.
Mówią,że dajesz życie,
a niejeden za ciebie zginął.
Mówią, że rozgrzewasz jak ogień,
tylko on wszystko niszczy.
Mówią, że jesteś nadzieją,
która powstaje ze zgliszczy.
Mówią, a ja wciąż słucham...
Komentarze (14)
Mówią i mówić będą boś nieskończona jest i konieczna.
Tak samo piękna jak niebezpieczna
:)
Można mówić o Niej bez końca, prawda? Serdeczności ;D
po przecinku spacja.
Jest taka jaką Pragniesz abym Była bo jest w Tobie -
Zaufaj Jej słowom
Tak to z tą miłością bywa.
Wiersz mi się podoba.Pozdrawiam.
świetny wiersz :) pozdrawiam
Ciekawy wiersz o odcieniach miłości.
"niezapowiedziana", "niejeden" bez spacji. Spacje
zawsze po przecinku:))
Refleksyjnie, swietnie.
Pozdrawiam.
Pięknie napisane miłość o wielu obliczach:))
piękny wiersz :)
Hm...trochę dziś mam zamglone oczy, więc nieco z
opóźnieniem..."udźwignąć":)
Jest i smutna i radosna. Jest jak zima i jak wiosna.
Jest nadzieją, na to lepsze - kochaj ją, nie smuć się
już więcej. Pozdrawiam
Świetna refleksja, Angel. Pozdrawiam
Z "cię" uciekł ogonek:)
'a ja wciąż tylko słucham... '
i czekam
Smutny. Miłość o wielu twarzach znana z opowieści.
Pozdrawiam